Dziś pogrzeb legendarnego słowackiego kardynała-jezuity

(fot. wikipedia.org)

(fot. wikipedia.org)

Metropolita krakowski, kard. Stanisław Dziwisz przewodniczył dziś w Nitrze (Słowacja) uroczystościom pogrzebowym kard. Jána Chryzostoma Korca SJ. Msza św. pogrzebowa odprawiona została o godz. 11.00. Po niej nastąpiło złożenie zwłok zmarłego purpurata w krypcie katedry p.w. św. Emmerama.

Urodzony 22 stycznia 1924 w miejscowości Bošany na terenie diecezji nitrzańskiej przyszły kardynał przyjął potajemnie święcenia kapłańskie w Towarzystwie Jezusowym 1 października 1950 sakrę, a już w niespełna rok później – 24 sierpnia 1951 jego zakonny współbrat bp Pavol Hnilica (1921-2006) udzielił mu sakry, również potajemnie. Mając 27 lat Korec był wówczas prawdopodobnie najmłodszym biskupem na świecie.

Nowo konsekrowany hierarcha nie mógł jednak wykonywać swej posługi kapłańskiej i biskupiej legalnie i pracował w różnych zawodach, m.in. w przemyśle ciężkim i służbie zdrowia w Nitrze i Bratysławie. Po godzinach pracy starał się prowadzić potajemnie działalność duszpasterską i katechetyczną. Mimo ukrywania się został 11 marca 1960 aresztowany i wkrótce potem skazany na 12 lat więzienia za „zdradę socjalistycznej ojczyzny i współpracę z imperialistycznym Watykanem”. Podczas swojego pobytu w więzieniu napisał m.in krótki, ale przejmujący tekst, będący rodzajem filozoficznego manifestu:

„Ziemia jest od wieków udręczona. Od wieków rodzą się na niej dzieci, które są przeznaczone na śmierć. Ziemia jęczy pod ciężarem przemijalności. W tle jej największych radości pobrzmiewają nieustannie dźwięki śmierci. Życie i umieranie na tej ziemi towarzyszą sobie na co dzień. Są splecione od rana do wieczora. Dlatego dzieci tej ziemi żyją w rozdarciu pomiędzy wielkimi pragnieniami, które ich zachwycają, i dewastowanymi darami, które ich nie nasycają. Ziemia jest zbyt piękna, żeby ją opuścili, ale też i zbyt uboga, żeby spełniła ich najpiękniejsze i nieograniczone zarazem pragnienia. W ten sposób żyją całe pokolenia aż do czasu, kiedy się spotkają ze zmartwychwstałym Chrystusem.” (tłum. Martin Komár SJ)

Po 8 latach odbywania wyroku w ciężkich warunkach w różnych więzieniach odzyskał wolność w czasie „Praskiej Wiosny”, a 1969 r. doczekał się pełnej rehabilitacji, nadal jednak jeszcze przez 20 lat nie mógł pracować duszpastersko.

Mimo wszystko zdołał wyświęcić potajemnie prawie 120 księży zakonnych i jednego biskupa. Był jednym z filarów tzw. Kościoła podziemnego w ówczesnej Czechosłowacji. W trudnych warunkach napisał ponad sto książek z różnych dziedzin teologii i historii Kościoła, tworzących tzw. „Bibliotekę Wiary”. Brał udział w tzw. manifestacji ze świecami w obronie wolności religijnej w 1988 r.

Po upadku komunizmu w Czechosłowacji w listopadzie 1989 już 2 stycznia następnego roku Jan Paweł II oficjalnie mianował bp. Korca rektorem zreorganizowanego seminarium duchownego w Bratysławie, a 6 lutego tegoż roku potwierdził jego tajne biskupstwo, powołując go na biskupa Nitry. Na konsystorzu 28 czerwca 1991 włączył 67-letniego wówczas hierarchę w skład Kolegium Kardynalskiego.

Papież Franciszek w telegramie kondolencyjnym określił byłego biskupa Nitry i swego zakonnego współbrata nieustraszonym świadkiem Ewangelii i dzielnym obrońcą wiary oraz praw człowieka. Przypominając jego lata spędzone w więzieniu oraz fakt, że bardzo długo odmawiano mu prawa do wypełniania swej biskupiej posługi, Papież podkreślił, że zmarły nigdy nie dał się zastraszyć, lecz dawał jasne świadectwo męstwa i zaufania Bożej Opatrzności, a także wierności Stolicy Piotrowej.

Kard. Korec zmarł w minioną sobotę w Nitrze w wieku 91 lat.

Źródło: KAI/DEON.pl

Kategorie: Aktualności

Więcej o: ,

Udostępnij na