23 chłopaków przyjechało do nowicjatu Towarzystwa Jezusowego w Starej Wsi, aby rozeznać swoje powołanie. Trzydniowe, zróżnicowane rekolekcje pomogły im zrozumieć obecną sytuację życiową oraz wskazały im dalsze kierunki rozwoju.
Rekolekcje Powołaniowe, prowadzone przez jezuitów z Prowincji Polski Południowej, odbyły się w kolegium w Starej Wsi, w którym przez dwa lata formują się jezuiccy nowicjusze. Były projektem pionierskim – mówią organizatorzy – to pierwsze rekolekcje o rozeznawaniu powołania jakie prowadziliśmy odkąd pracujemy razem. Ich atutem była różnorodność. Pierwszy dzień był poświęcony tematom misji życiowej oraz dokonywaniu wyborów. Oba zagadnienia zostały przedstawione w sposób warsztatowy i dynamiczny.
Zależało nam – dzielą się jezuici – żeby uczestnicy doświadczyli tej problematyki w swoim własnym życiu. Chcieliśmy im dać konkretne narzędzia, z którymi będą mogli pracować rozeznając swoje powołanie. To coś o wiele bardziej wartościowego, niż teoria.
Drugi dzień był poświęcony intensywnej modlitwie w całkowitym milczeniu. To tak zwane Ćwiczenia Duchowe, podczas których Bóg sam przemawia do rekolektantów. Ostatni dzień uczestnicy spędzili z nowicjuszami jezuickimi na willi, tj. w pobliskim lesie, grając w piłkę, grillując, zadając pytania o życie zakonne. Uczestniczyli również w ćwiczeniu „rozeznawania wspólnotowego”, gdzie mogli bardzo konkretnie doświadczyć, na czym polega charyzmat i sposób postępowania jezuitów.
Miesiąc przed rekolekcjami została ogłoszona akcja „Adopcji Powołania”, w ramach której osoby, które są życzliwe jezuitom, mogły w konkretny sposób okazać im swoją dobroć i pamięć. Każdej zgłaszającej się osobie przydzielono jednego z kandydatów, aby go omadlać od czasu zapisu aż do końca rekolekcji. W ramach tej akcji 84 osoby modliły się za 23 uczestników rekolekcji.
To był bardzo dobry czas – dzielą się prowadzący. Pierwszy raz nam się zdarzyło, że na rekolekcje przyjechały wszystkie osoby, które się zgłosiły (nie było żadnych nagłych wypadków, chorób, problemów). Owoce rekolekcji są bardzo obfite. Duch święty prowadził chłopaków w różne strony: potwierdzał, uwalniał, prowokował, pocieszał. Każdy doświadczył Boga na swój sposób. Wierzymy, że uczestnicy będą dalej dawać się prowadzić przez Ducha świętego i że narzędzia, które im zaproponowaliśmy, przydadzą się w dalszej praktyce rozeznawania w ich życiu.
Wojciech Werhun SJ